Rive Blue

Baczyński Krzysztof Kamil Ballada o rzece Rzeka pachnie jak ryba. Ryba jest liściem deszczu oderwanym od białej gałęzi szelestu, od zbuntowanych okrętów chmur - A wyginane rybitwy złożone do wiotkiej modlitwy ciągną niebem błyszczący jak brzeszczot, omotujący ciasno sznur. Rzeka się w niebie odbija czy niebo rzekę wymija tocząc kuliste chmury na drugi brzeg? Brzeg odległy o bulgot - - stoisz w słońcu wykuta, wijesz z muszli zielonej piosnkę na cztery nuty. Stoisz w łusce i płoniesz, w ciszy martwej jak smutek tylko bieli się po niej piosnka na cztery nuty. Dokąd idę? po płaskim lustrze czy po niebie głową w dół? Rozcinają się sny upalne nożem fali ostro na pół. Dokąd idę? czy brzeg się zbliżył, czy opadłem w obłok wyżej, czy w ślimaczy, po ustach ciągnący się muł? Stoisz w niebie, na brzegu czy w lustrze? Słońce zewsząd zapala się w łusce, Płynę w lejach - szklisty wodnik. Rzeka pachnie jak ryba. W porcie prąd się urywa. Płynę wodą, piorunem czy błyskiem pochodni - trup o oczach jak obłok zastygły?

Opublikowano: 2013-03-15 16:18
anonim
Dodaj swój komentarz
Dodaj komentarz

Komentarze (2)

leopard 2013-03-16 18:32
Piekny slajdzik, ale dlaczego nie mozna juz podkladu muzycznego dodawac? Szkoda...Moze ktos wie?
sonja 2013-03-15 16:23
Wunderschön gemacht, sehr schöne Bilder, schade nur, dass man nicht mehr die Melodie zu den Filmen hier zufügen kann.

Zobacz także