Dzień zimny i ponury
liść suchy na ziemię pada
refleksje budzą wspomnienia
pierwszego listopada
Na grobach bliskich szeregiem
znicze i świeczek tysiące
jasnym światełkiem migoczą
podmuchem wiatru drżące
Ciepłem rąk chroń to światło
i spraw by nigdy nie zgasło
modlitwą za dusze zmarłych
niech pali się tak jasno
Niech w naszych sercach zagra
i dotknie strunę pamięci
uleci jak ptak do nieba
gdzie Bóg gdzie Wszyscy Święci ...