Wieczór rozmarzył się ze mną,
ciepłem ujęłam go w dłonie,
otworzył swą księgę senną
i mnie tam zapisał do niej.
Spać dziś nie możesz, zapraszam,
popłyńmy w podróż z księżycem,
smutki twe w mig porozpraszam,
rozterki szybko pochwycę.
Łezki ukoję w błękicie,
myśli otulę fiołkami,
niepokój serca, tak skrycie,
przykryję ciepłymi snami...
Komentarze (1)