Tęsknię za Tobą... Za czasem, kiedy patrzyłeś i dostrzegałeś. Gdy słyszałeś, słuchając. Kiedy nie byłeś zajęty mówieniem, że wymyślam. I kiedy każde moje słowo nie kojarzyło Ci się z pretensją. Gdy słowo "kiedyś" było nadzieją, nie rozczarowaniem.