Nad cmentarzyskiem dym
osnuty mgłą
smętnie pnie się ku górze
jak dusze
płoną
żalem napełnione znicze
Trawi je ogień pamięci
nie wrócisz
wspomnienia krzyczą
przyjacielem staje się ból
kim jestem?
listopadowym liściem
który upada
i niknie pod stopami
wielu...
Piękny slajdzik ... Pozdrawiam cieplutko i gwiazdeczkami sypię:) *************
Komentarze (21)