Kto przestaje kochać - ucieka, ale kto nie może przestać - ściga.
Zawsze,
kiedy jestem na granicy
między Tobą a niebem,
rozpływam się…
Łzy
jedna za drugą
odmierzają czas.
Składam ręce,
pragnę więcej
i Ciebie,
i nieba…
Miałem kiedyś sen
-czysty-
Biały jak len,
I nierzeczywisty.
W tym śnie byłaś Ty
-zachwycająca-
Piękniejsza od łzy,
I od słońca.
Lecz jakiś wysoki mur
-lęk-
Wyrósł aż do chmur,
I pękł.
A my zamiast go burzyć usilniej
-kochać-
Budowaliśmy go jeszcze pilniej,
Aby szlochać.
I kiedy zniknęłaś za cegłami
-ciemności-
Dni stały się nocami,
I noc zamieszkała
w miłości...
Komentarze (1)