Weszłam w ścieżkę prostą
Wiedziałam jak wrócić
Wszystko było bosko
Nie miałam się, co smucić.
Lecz gdy głowę odwróciłam
Ścieżki się pokrzyżowały
Nigdy stamtąd nie wróciłam
Inne się angażowały.
Ten labirynt bez odwrotu
To sieć kłamstwa tak zawiła
Jedno małe kłamsteweczko
Wiara w dobro się skończyła.
Dusz najświętszych maskarada
Wszyscy dawno pogubieni
Chcieli komuś imponować
W kłamstwo sami się zwinęli.
Sam już nie wiesz, co to serce?
Sam gdzieś w myśli swej utknąłeś?
Więc pamiętaj nigdy więcej
Nie mów kłamstwa w domu swoim.
Nie oszukuj swych najbliższych
Nie oszukuj wroga złego
W sieci kłamstwa się zaplączesz
I nie wyjdziesz nigdy z niego.
Sam pogubisz swoje szlaki
Co jest serio,co na niby…
Nie odnajdziesz swej wartości
Będziesz bez wartości nikim:
Miłość,wierność i oddanie
W sercu szczerym niech zostanie!
Niech nie chwyta się łajdactwa!
Niech ucieka od krętactwa!.