Dziesiątki lat przemierzasz życie
Dziesiątki lat Twoje ręce pracowite
gotowe do pomocy, do pieszczoty
Twoje serce otwarte dla wszystkich
Twoje oczy barwione błękitem.
Twoja twarz wciąż pogodna i cicha
od pochylenia nad kołyską
Po naszą dojrzałość
Twoja troska taka jak przed laty.
Gorąca i wielka twoja miłość
Wiara silna i trwała.
I pamięć wciąż niezawodna.
Jak to robisz mamo
Że wciąż jesteś taka sama
Że się nie skarżysz, nie narzekasz
Że pomagasz, że wspierasz
I na wdzięczność nie czekasz
Witasz nas radosna, stęskniona
Bierzesz czule w ramiona
Złego słowa nie powiesz
Tylko czasem łezkę uronisz
Z radości, ze wzruszenia
I do stołu zapraszasz jak zawsze
I o wszystko pytasz ciekawa
Jak to jest Mamusiu
Tyle lat za Tobą,
a Ty wciąż taka młoda.
Osiemdziesiąt pięć lat,
a Ty mówisz że to chwila,
że to mgnienie, że to nic wielkiego
że to jak lot motyla, takie nic,
że dopiero teraz wiesz jak żyć.