Pogodnych dni i nocy
i zdarzeń z losu danych,
spokoju i miłości
i oczu zakochanych.
I snu, co ranek zbudzi,
bez trosk o dobre jutro
i szczęścia nie zaszkodzi,
by już nie było smutno.
I w wyciągniętej dłoni
z kropelką rześkiej rosy,
ciepły uśmiech na twarzy,
słońcem upięte włosy.
Zapachem dni pogodnych
przed burzą życia schronią
i dni, które przed nimi
miłością swą obronią...