Witaj Irminko ! Mnie też podoba się ten Twój przedświąteczny, w zimowej szacie slajdzik i zgadzam się z komentarzem mojego poprzednika. Dużo przy tej okazji dowiedzieliśmy się od tego pana o roślinie nazywanej jemiołą, rozumiem jego trochę bezczelny i delikatnie pachnący pokusą komentarz. Kto wie może przemawia przeze mnie zazdrość ?, chociaż brzydka to cecha. Każdy tak chciałby widząc uroczą kobietę /nawet na zdjęciu/ wyraźnie pije do Ciebie, mając nieuczesane i grzeszne myśli, w ten przedświąteczny czas. Kto wie może przemawia przeze mnie zazdrość ?, chociaż brzydka to cecha.Ja tylko wiedziałem o jemiole, że dawniej w Japonii leczono nią niepłodność kobiet. Dla mnie podobnie jak ginko biloba, jest rośliną niezwykłą. Życzę Tobie Irminko, Świąt bez trosk i niech Cię aniołek ode mnie serdecznie uściśnie, skoro ja nie mogę ..... Tadek.
Przecudowny slajdzik pani Irmino, wprowadzający nas już teraz, w Adwencie, w ten okres oczekiwania. Serdeczne dzięki. Nic tylko pozazdrościć pani talentu, ale też wyczucia tego przedświątecznego i zimowego niesamowitego nastroju. Wszelkie prognozy wskazują, że i u nas w Nieborowicach też tak będzie bieluśko jak na tych pani zdjęciach. I ta jemioła, och jak miło byłoby się spotkać pod nią, najlepiej w maju. U nas jemioła kojarzona jest głównie z bezkarnym całowaniem, natomiast dawniej wierzono, że posiada ona magiczną moc. Taką, która pomaga uleczyć wszelkie choroby, przynosi pokój, bogactwo, zaś drzewo na którym rośnie jemioła, należy otaczać szczególną czcią, chociaż sama jest rośliną pasożytniczą, substancje odżywcze, wodę i sole mineralne pobiera od drzewa-żywiciela. Ta jemioła i ten adwentowy przedświąteczny czas pobudza mnie do refleksji i cudownych wspomnień ..... Pozdrawiam i życzę miłego, adwentowego oczekiwania na te najpiękniejsze Święta ..... Czeremcha.
Komentarze (2)