Chcę Ci posłać na dobranoc,
delikatne świerszczy granie,
by żeglować było piękniej
po wszechnocnym oceanie...
Chcę Ci oddać na dobranoc,
migotliwy lot motyla
i jabłkowych lodów zapach,
aby Twoje sny umilał...
Chcę Ci wyznać na dobranoc,
że mam też marzenie własne,
by usłyszeć Twe dobranoc,
zanim snem pogodnym zasnę...
Życie... Mijają dni, mijają godziny, a ja sekundy w pośpiechu liczę. Czy zdążę szczęście w swym życiu znaleźć? I co to właściwie znaczy "życie"? Życie, to taka ulotna chwila, jeden moment i czar pryska. Żeby je umieć dobrze docenić, trzeba mu się przyjrzeć z bliska. Trzeba zrozumieć, że to co było, już drugi raz nam się nie zdarzy. Trzeba zrozumieć, że czas ucieka, jesteśmy młodzi, a potem starzy... Slajdzik na 5. ~ Pozdrawiam serdecznie. ~
Komentarze (6)