To malownicze, magiczne, baśniowe jezioro ukryte jest wśród Alp Bawarskich w regionie Berchtesgadener Land, niedaleko granicy austriackiej.
Romantyczna przejażdżka statkiem po jeziorze do półwyspu św .Bartłomieja z kościółkiem pielgrzymkowym na długo pozostaje w pamięci ,
Do tej pory filmowałam siebie i swoich bliskich,teraz zacznę poszerzać horyzonty.Zazdroszczę tych podróży.Dobrze,że mogłam zobaczyć te miejsca.Dziękuję i pozdrawiam 5* zostawiam.
ZBYSZKU DZISIAJ POSTANOWIŁAM WYBRAĆ SIĘ NA ZWIEDZANIE DZIĘKI TWOIM CUDOWNYM SLAJDZIKOM. DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM CIEPLUTKO. SĄ LUDZIE, KTÓRZY DOCENIAJĄ TWOJE ARCYDZIEŁKO. RESZTĄ SIĘ NIE PRZEJMUJ!!!! *****:-)
Fantastyczne ,urocze miejsce ,ślicznie dziękuję za wspólne wojażowanie
choć tylko wirtualne .To prawda że to co zobaczą nasze oczy na żywo tego
nam już nikt nie odbierze .Obejrzenie slajdziku umożliwia choć namiastkę możliwości podziwiania tych pięknych miejsc.
Co do Twoich sło cytuję : "zawistni anonimowi zboczeńcy zaniżają oceny"
zgadzam się z Tobą ale na ludzką zazdrość i zawiść nie ma lekarstwa a my możemy im tylko współczuć za ich tępotę. Pozdrawiam i oczywiście całe 5 gwiazdek zostawiam.
Cóż mam powiedzieć, te dwa slajdziki są piękne, a ja mogę dodać, każdy powinien tam pojechać i zobaczyć, bo żadne zdjęcia nie oddadzą tego klimatu...Jak już kiedyś pisałam na moim profilu tworząc podobny slajdzik, że mogłabym tam zamieszkać na stałe...Pięknie dziękuję i dokładam 5* pozdrawiam i życzę SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
Joasiu masz namacalny dowód że tam jest pięknie...zawistni anonimowi zboczeńcy zaniżają ocenę.Ale mnie obchodzą tylko Wasze opinie i dla Was powstaną kolejne slajdy.
Joasiu ten rejs pod każdym wzzględem jest niezapomniany , nie pojmuję jak można sądzić inaczej ? Woda krystalicznie czysta, statek z napędem elektrycznym , na środku jezioro kapitan zatrzymuje , gra na rogu a echo jest znane na cały świat , wokół jeziora najwyższe alpejskie szczyty (Watzmann) a na półwyspie św.Bartłomieja masz wszystko : kościółek pielgrzymkowy, restauracje ,szlaki , itd. trudno wszystko wymienić. Dziękuję Wszystkim za miłe , ciepłe słowa. Serdecznie pozdrawiam .
Piekne zdjecia ,nie płynełam jeziorem,sama sie bałam,Prosilam przyjaciela mojej znajomej,powiedział że to nudne-bedziesz spał,nie przekonałam go.Zawióżł mnie do Rossfeld pieknie jest slajdzik,ale muszę płynąc przez jezioro te widoki cudo 55555.Dziekuję do zobaczenia...
Jezioro Königssee - 8 km. długości, do 1200 m szerokości, w najgłębszym miejscu 200 m. ( pięknie, nawet przy brzydkiej pogodzie która mieliśmy ) Königsee to malownicze, magiczne, baśniowe jezioro ukryte wśród bawarski Alp w regionie Berchtesgadener Land, niedaleko granicy austriackiej. Nad jezioro docieramy poprzez miejscowość Schönau. Wsiadamy na stateczek i płyniemy wąskim jeziorem. Aby ujrzeć niebo, trzeba zadzierać głowę wysoko do góry, gdyż nad nami rozpościerają się ściany skał, porośnięte lasem, a miejscami całkiem pionowe nagie skały. Mijamy źródło bijące z takiej pionowej skały i wpadające wprost do krystalicznie czystych wód jeziora Królewskiego. Na półwyspie Hirschau miejscowość St. Bartholomä z charakterystycznymi kopułami kapliczki, Zatrzymujemy się tam na chwilkę po czym płyniemy dalej. Jezioro to jest najczystszym zbiornikiem wodnym Niemiec, niesamowite, ale bez obaw można pić wodę prosto z jeziora. Niemniej do kąpieli nie jest zbyt przyjemne ze względu na to, że woda nie nagrzewa się zbytnio w ciągu lata. Płyniesz łódką do kapliczki około 45 min. masz widok na Watzmanna Kapitan zatrzymuje statek i wygrywa na rogu melodię, której dźwięki siedmiokrotnie odbijają się o ściany skał. Jest to bardzo ciekawa wycieczka.
Komentarze (14)