Jesienne sny
W kasztanów figlarnych brązach,
w liliowościach wrzosów
lśnieniem zachodu promiennych
zasypianiem oddycham...
W oczu ich głębie wracam
przez szelest liści w pół drogach
w serce jesieni wsłuchaniem
Pomieszkuję myślami
od zmierzchu po świt
szeleszczącego dnia.
Komentarze (14)