Patrzę na Twoją fotografię
Na nieruchomy obraz nieba
Dotknąć Twej dłoni nie potrafię
A jej dotyku tak mi trzeba!
Patrzę w Twe oczy nieruchome
Widzę w nich ognie, które płoną
Wpatrzone we mnie, rozmarzone
Tak bardzo chciałbym w nich utonąć!
Są dla mnie jak zachody słońca
Jak źródła wody na pustyni
I patrzeć mógłbym w nie bez końca
Bo nawet gwiazdy bledną przy nich!
Masz w oczach niebo rozognione
Jak słońca kula o zachodzie
Bo zachodzące łuną słońce
Oddaje pokłon Twej urodzie!
Patrzę na Twoją fotografię
Bo tylko tyle teraz mogę...
Lecz kiedyś złapię Cię za rękę
I razem wyruszymy w drogę!--skorpionik..
Zagubieni w szarej codzienności, przygnieceni ciężarem życia szukamy ścieżki, by zawiodła tam, gdzie dusza jest wiosną a świat marzeniem.
I tylko miłość, wiara i przyjacielska dłoń potrafi uzbroić w pancerz wytrwałości i rozświetlić drogę, aby można było zachłysnąć się życiem i uśmiechać od nowa. /pozdrawiam i 55555 zostawiam :))
Komentarze (7)