Pita na miejscu w monopolowym,
Spożywczym, aptece czy całodobowym,
W hipermarkecie pomiędzy półkami
W kolejce do kasy z wielkimi siatami.
Pita tchem jednym albo wieloma,
Trzymana - drżącymi z nerwów - rękoma.
Tępiącą twą czujność, krzywiącą ściany,
Rodzącą wrogość taty do mamy.
Bardzo fajny Slajdzik,wesolutki,*****5 zostawia Grundi55
Komentarze (9)