Dlaczego u mnie tak jest,
że miłość nie dana mi jest,
że każdy robi co chce,
rani słowem... kaleczy nożem?
Czemu każdy lubi mnie ranić
nie patrząc na moje uczucia?
Czy wszyscy są tacy
dla, których tylko zadanie bólu się liczy?
Dlaczego zadajesz mi ból
nic nie mówiąc,
jeżeli przedtem robiłeś nadzieję?
Dlaczego? Czy odpowiesz mi?
Elu nie warto myśleć o osobie ,która Cię zraniła!głowa do góry ,zawsze po burzy wschodzi słońce,życzę Ci dużo radości i szczęścia.Pozdrawiam Cię. 5*****.
gabri 2011-07-22 10:00
Bo sami czasem na to zezwalamy ,dajac sie ranic ,nie zalujmy tej milosci co nas rani i zawiedzie.Pozdrawiam.Jeden raz w zyciu mnie zraniono ,a przeciez i ja ranilam teraz wiem jak to boli.
Komentarze (4)