Matka
z jej rąk zmęczonych
rosły kwiaty,
z jej dni zranionych
rodziły się daty,
z jej serca miłość cały świat objęła,
z jej oczu rzeka łez spłynęła,
z jej myśli książki się pisały,
z jej ust polskie teorie wybiegały,
z jej marzeń tablica się wyszyła,
z jej szczęścia ja się narodziłam.