Jeden dzień miłości
mi tylko został...
będzie jak cudowne orzeźwienie,
zbudzi mnie ze snu
szept brzóz.
Polecę jak motyl
na tęcze czułych słów,
w sieci rozkoszy
na chwilę się zatopię.
Bo został mi tylko
jeden dzień miłości...
chwile słabości
w ramionach Twych.
Spacer po ogrodzie
pełnym róż i zniknę
w tłumie aniołów już.
Komentarze (2)