Lubię jesień...ale tą wczesną, kiedy promienie słońca pieszczą jeszcze mocno twarz a w powietrzu unosi się JEJ zapach... zapach opadających już liści, zaoranych pól, porannej mgły i chłodu nocy...
To taka pora, kiedy wiem, że coś już się kończy, a ja mam wrażenie iż muszę jeszcze coś zrobić. To tak, jakbym chciała wykorzystać mijający czas - odebrać to co mogę i dać coś w zamian.... POZDRAWIAM SERDECZNIE :)
Smutna twa nutka pewnie z serca płynąca .Tak nie raz rozbraja nasze mysli pochmurna pogoda.Ale liście są piękne i kolorowe .Uśmiechnij się bo piękny będzie park .Piękny slajdzik pełen kolorów .Piąteczkę zostawiam i pozdrawiam
Komentarze (4)