LOBO

Kiedy zobaczyłem Cię tam stojącą Prawie nie spadłem z krzesła I gdy poruszyłaś ustami by mówić Poczułem jak krew napływa mi do stóp Chwilę zeszło zanim zrozumiałem Co tak bardzo próbowałaś ukryć I wówczas coś zapłakało w mojej duszy I ujrzałem twoje pragnienia w twoich smutnych oczach Kochanie, byłbym w niebie gdybyś mnie chciała Tak jak ja ciebie chcę, tak jak to być powinno Kochanie, uwielbiałabyś gdybym cię pragnął W sposób w jaki jak tez tego chcę jeśli tylko na to pozwolisz Obiecałaś sobie lata temu Że nigdy nie okażesz swoich uczuć Zobowiązanie jakie sobie postawiłaś dla tytułu jaki oni nadali Kochanie, byłbym w niebie gdybyś mnie chciała Tak jak ja Ciebie chcę, tak jak to być powinno Kochanie, uwielbiałabyś gdybym Cię pragnął W sposób w jaki jak tez tego chcę jeśli tylko na to pozwolisz Chwilę zeszło zanim zrozumiałem Co tak bardzo próbowałaś ukryć I wówczas coś zapłakało w mojej duszy I ujrzałem Twoje pragnienia w twoich smutnych oczach Kochanie, byłbym w niebie gdybyś mnie chciała Tak jak ja Ciebie chcę, tak jak to być powinno Kochanie, uwielbiałabyś gdybym Cię pragnął W sposób w jaki jak tez tego chcę jeśli tylko na to pozwolisz

Opublikowano: 2015-01-19 18:00
anonim 5
średnia ocen
Dodaj swój komentarz
Dodaj komentarz

Zobacz także