Dla ciebie oczy nasycam błękitem,
Włosy związuję tęczy zwiewną chustą,
Słodkie poziomki zdobią moją szyję,
By dawać rozkosz twoim głodnym ustom.
Na czoło wkładam diadem księżycowy
I suknię wiatrem targaną, skrzydlatą,
Ustom użyczę barwy róż pąsowych,
Bo chcę być piękna dla ciebie w to lato.
Byś mnie pamiętał w zieleni, błękitach,
W świetle poranka, purpurze zachodu,
W chabrowym wianku na pokosach żyta
I gąszczu kwiatów mojego ogrodu.
Komentarze (2)