Tak bardzo kocham Ciebie.Tak bardzo potrzebuję Ciebie. Gdy przychodziliśmy na świat ona tak się radowała zadawała sobie pytanie, co z nas wyrośnie.? Zaniosła nas do kościoła ochrzciła staliśmy się dziećmi Bożymi uczyła nas pacierza, uczyła nas się modlić, uczyła jak być dobrym człowiekiem. Kochała nas starła się nas wychować na dobrych ludzi żeby nie musiała się za nas wstydzić. Nieraz było jej ciężko w życiu, a pomimo to starała zapewnić nam jak najwięcej dobrego Dom mojej matki był najszczęśliwszym domem w moim życiu. Mając 20 lat opuszczałam rodzinny dom, opuszczałam moją matkę, która stała na progu i gorzko płakała. Jej córka szła w nieznane, szła wśród obcych ludzi.Wychowała swoje dzieci, które rozproszyły się po całej Polsce , co przeżyła gdy kolejne dziecko opuszczało rodzinny dom może powiedzieć tylko jej zbolałe matczyne serce. Została sama. Kochamy matkę tak wiele jej zawdzięczamy- życie, które nam dała , wychowała nas.Dała mi szczęście miłość macierzyńską.Codziennie się za nią modlę.Była mi podporą w życiu codziennym. Jeśli tylko za nią zatęskniłam, łapałam za telefon,wybierałam numer słyszałam jej miły,ciepły głos zaraz było mi lżej.Na imieniny i święta wysyłamy laurki kartki. Święta bez matki są smutne i takie puste.Żadne ramię nie przytulało mnie tak jak ramię matki. Przy matce zawsze zaznawałam spokoju.Matka upiększała mi życie łzy zamieniała w uśmiech lęk w ufność.Nauczyła mnie szukać prawdy czynić dobro, kochać piękno. Posiadała czuły dotyk, łagodne słowo- które leczyło wszystkie rany. Każda przeżyta z nią chwila była dla mnie czymś wyjątkowym, której nie wolno mi zapomnieć, Która do dziś ma swoje znaczenie.I dziś jak już jej nie ma potrzebna jest mi w każdej chwili mego życia, odmierzała słoneczne godziny w moim życiu była ostoją prawdziwym schronieniem. Człowiek a przynajmniej ja mogę obejść się bez wielu rzeczy, ale nie mogę obejść się bez matki, choć jest tam w niebie daleko ode mnie .Ale jej potrzebuję.Serce mej matki było jak ogród pełen pięknych kwiatów a miłość matki była jak skarb bogaty.Matka służyła mi miłością ,kochając mnie.Kochaj matkę bo gdy jej zabraknie wali się cały świat, serce pęka z żalu.Stojąc nad grobem zadajemy sobie pytanie , dlaczego nas tak szybko opuściła nie zdążyłam (em) jej wszystkiego powiedzieć a miałam tyle do powiedzenia.Czy powiedziałam(em), że ją kocham?Czy zdążyłam (em)powiedzieć- kocham cię mamo?Piszę do niej list adresując do nieba.Dziękuję za wszystko-za to że wytrzymałaś ze mną że wychowałaś mnie za wszystko to,czym dla mnie jesteś .Teraz już nic nie mogę dla Ciebie zrobić tylko się pomodlić i napisać list do nieba i wiem ze ty go dostaniesz, mamo byłeś jesteś i będziesz dla mnie wszystkim wiem że się stamtąd z nieba mną opiekujesz i za to Tobie mamo dziękuję
Komentarze (9)