Była piękna jak róża w ogrodzie
W tej króciutkiej czerwonej sukience
I byliśmy tak bardzo szczęśliwi
Kiedy szliśmy na spacer za ręce
Miała usta tak miękkie jak muślin
Gdy wargami jej warg dotykałem
Od jej szeptu rytm serca przyspieszał
Jak muzyki jej głosu słuchałem
Przytulała się do mnie tak mocno
Kiedy sny moje ze mną dzieliła
Zasypiałem szczęśliwy, a rankiem
Pocałunkiem mnie czułym budziła
Była przy mnie i we dnie i w nocy
Dzieląc ze mną radości i smutki
Każda noc była rajem na ziemi
Każdy dzień się wydawał zbyt krótki
Krew nam w żyłach tętniła miłością
I pragnienia się w nas rozpalały
Marzyliśmy o szczęściu we dwoje
Patrząc w niebo gdy gwiazdy spadały
Lecz odeszła i przy mnie jej nie ma
Pozostało mi tylko wspomnienie
Nie pójdziemy już nigdy na spacer
Ona miała na imię Marzenie--Skorpionik....
Dawniej żądałam od ludzi więcej niż mogą dać.Cągłej przyjaźni, nieustannego wzruszenia. Dziś umiem od nich żądać mniej, niż mogą dać.Towarzystwa bez frazesów. I ich wzruszenie, ich przyjaźń, ich szlachetne gesty zachowują w moich oczach całą wartość cudu: Drogi Mietku duze brawka jak zreszta zawsze!!
Komentarze (6)