PRZYJAŻŃ
Ze słów pisanych się urodziła
Niewinna, maleńka, nieśmiała.
Rosła przy blasku gwiazd i księżyca
Jak z ziarna zboże, zakiełkowała.
Noce niedospane, niewyśnione,
Opuszki palców zmęczone.
W gwarze ikonek się wychowała
Szczerością, grą słów podlewana.
Z kiełka w łodygę się zamieniła
W snach i w marzeniach ożyła.
Znane jej łzy, radość i serca bicie
I długie godziny przy pulpicie.
W internecie rosła i świat poznawała.
W kłos się rozwinęła i dojrzała
Przyjaźń, jakiej nie ma na świecie
WIRTUALNA , a jednak WSPANIAŁA !!!
Popękany dzban Pewna legenda hinduska opowiada o człowieku, który każdego dnia nosił wodę do swojej wioski w dwóch ogromnych dzbanach przytroczonych do drewnianego nosidła na jego ramionach. Jeden z dzbanów był starszy od drugiego i był cały popękany. Za każdym razem, kiedy mężczyzna wracał ścieżką do domu, tracił połowę wody. Młodszy dzban był zawsze bardzo dumny ze swojej pracy i z tego, że nigdy nie uronił ani kropli z powierzonej mu wody. Drugi dzban zaś się śmiertelnie wstydził, że wyciekała z niego woda i był w stanie swoje zadanie wypełnić tylko w połowi. Chociaż zdawał sobie sprawę z tego, że pęknięcia były wynikiem wielu lat wytężonej pracy. Stary dzban był bardzo zawstydzony swoją starością, że pewnego dnia, gdy mężczyzna napełniał go woda ze studni, postanowił przemówić: - Chciałbym cię bardzo przeprosić. Jestem już bardzo stary i nie mogę utrzymać wszystkiej wody, którą mnie napełniasz... Człowiek uśmiechnął się tylko i łagodnie rzekł: - Kiedy będziemy wracać do domu, przyjrzyj się bacznie ścieżce, która od wielu już lat chodzimy od studni do domu. Dzban uczynił tak, jak kazał mu jego chlebodawca, i zauważył wiele kwiatów i warzyw rosnących wzdłuż drogi z jednej tylko strony.- Czy widzisz, o ile piękniejsza jest roślinność po twojej stronie ścieżki? - spytał mężczyzna. - Wiedziałem, że masz pęknięcia, ale postanowiłem je wykorzystać. Posiałem więc nasiona, a ty każdego dnia podlewałeś je po trochu. Ściąłem już dziesiątki róż, które zdobiły mój dom, a moja żona i moje dzieci mogły jeść sałatę, kapustę i cebulę, które urosły dzięki twojej pracy. Gdybyś nie był taki jaki jesteś, nigdy nie miałbym tego, co mam. W pewnym sensie wszyscy się starzejemy i z wiekiem nabywamy cech, które zawsze można przecież obrócić na nasza korzyść. POZDRAWIAM CIEPLUTKO.DZIĘKUJĘ.
Tereniu starym zwyczajem odwiedzam "Ktosia" by przytulić się do WASZYCH SERDUSZEK. Buziaczki zostawiam i życzę wspaniałej nocki. Ps.Pamiętam o WAS i nigdy nie zapomnę.Teresa
TAK NIEWIELE NAM POTRZEBA...
CIEPŁE SŁOWO..SKRAWEK NIEBA...
Z SERCA PRZESŁANY SLAJDZIK BAJECZNY
I UŚCISK DŁONI SERDECZNY..
TAK NIEWIELE!!!!DOBRANOC KOCHANI.DZIĘKUJĘ
'KTOSIU"
######################
###############
######### DROGI PRZYJACIELU
Życzę Ci...
abyś kochał tam, gdzie się nienawidzi;
przebaczał tam, gdzie się znieważa;
jednoczył tam, gdzie kłótnia;
mówił prawdę tam, gdzie błądzą;
przynosił wiarę tam, gdzie grozi zwątpienie;
budził nadzieję tam, gdzie dręczy rozpacz;
zapalił światło tam, gdzie panuje ciemność;
obdarzał radością tam, gdzie mieszka troska.
św. Franciszek z Asyżu
#######################
MIŁEGO WIECZORKU
SPOKOJNEJ NOCKI
ŻYCZĘ TOBIE "KTOSIU" I TOBIE TERENIU.
TERENIA
I ja też Cie przepraszam "Ktosiu" ale wybrałyśmy Ciebie i Twój cieplutki slajdzik na miejsce spotkania - z tym,że nigdy same zawsze z Tobą przytulając Cię do naszych serduszek
TERENIU..,"KTOSIU" JUŻ JESTEM.DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA I PRZYTULAM NAJCZULEJ JAK POTRAFIĘ.UDAŁO SIĘ ZALOGOWAĆ.NIE DAM RADY DOTRZEĆ DO WSZYSTKICH..JESZCZE NIE..POZDRAWIAM WIĘC WSZYSTKICH MI BLISKICH RAZEM I KAŻDEGO Z OSOBNA.POWRÓCĘ BO ZOSTAWIŁAM TU SWOJE SERCE.DZIĘKUJĘ.MIŁEGO CAŁEGO TYGODNIA ŻYCZĘ KOCHANI.TERENIA
Tereniu w dowód ,ze jestem z Tobą , Twoją mamą i "Ktosiem" zostawiam ślad po wizycie. Wszystkich Was razem i osobno mocno przytulam do swojego serduszka. Ono jest zranione ale nadal kochać umie .Tu wiedząc ,że ma Was przy sobie czuje się bezpieczne i szczęśliwsze. Buziaczki.Teresa Miłego dnia.
POPRZYTULAJMY SIĘ WIĘC WSZYSCY RAZEM.KTOŚ NAS PRÓBUJE BARDZO PORÓŻNIĆ I ZASTRASZYĆ.JAKIE TO WSTRĘTNE!!!PAMIĘTAJMY ŻE ZŁO WRACA DO TEGO KTO NIM CZĘSTUJE.POZDRAWIAM CIEPLUTKO.TERENIA
"Misiulkowaty Ktosiu " znów potrzebuję Twojego przytulenia- jest mi smutno!!. Przepraszam ,że tu przychodzę ale są w życiu chwile kiedy potrzebujemy czyjegoś wsparcia i ciepła a tu u Ciebie je odnajduję. Proszę nie gniewaj się. Pozdrawiam i przytulam.Teresa
TERENIU ZNOWU PRZYSZŁAM SZUKAĆ PRZYTULANKI.CZUŁAM ŻE CIEBIE TU ZASTANĘ.. SPÓŹNIŁAM SIĘ..ALE NIE SZKODZI.PRZYTULAM CIEBIE ..KTOSIA.. A WY PRZYTULCIE MNIE.OJ JAK MI DOBRZE..TAK CIEPLUTKO..DORZUCAM BUZIACZA.DOBRANOC
Tereniu pozwolisz,że ja się też przytulę bo tego mi właśnie teraz potrzeba. Anonimowy "Ktosiu" dziękuję,że się tu pojawiłeś bo w moje serce wlałeś odrobinę ciepełka.Przytulam Cię . Za pomocną dłoń 666666 gwiazdek Ci zostawiam. Teresa .
Komentarze (20)