Moja zyciowa droga jest kręta. Czasami z niej zbaczam i sie gubię..Wtedy siadam na trawie i rozmyślam. Kiedy już wymyślę, że powinnam zawrócić, to wracam na swoją drogę. Idę w prawo lub w lewo, a wiatr wieje tak, by zaćmić mi wzrok. Wtedy znów zbaczam i znajduję miasto.W mieście siadam w kawiarni, piję herbatę z cytryną i myślę, a gdy już wymyślę, to wracam.Niekiedy na mojej drodze staja ludzie i nie mogę iść dalej, bo muszę ich poznać.Niektórych poznaję lepiej i wtedy oni idą dalej razem ze mną, niektórych poznaję słabiej i oni zostają w tyle.Oczywiście ci, którzy zdecydowali się ze mna dalej też często zbaczają z drogi i odwiedzają łąki i miasta, niestety nie wszyscy stamtąd do mnie wracają.Lubię moją drogę, bo jest M O J A. Nie wiem dokąd mnie zaprowadzi. Niektórzy mówią, że będę nią szła, aż zasnę na zawsze, inni natomiast uwazają, ze jak zasnę to dopiero wędrówka się zozpocznie.Ja lubię moją drogę, nawet w tedy gdy nie wiem dokąd mnie zaprowadzi. Wciąż uczę się życia. To taka układanka swoista. Czasem gładka aleja, czasem droga wyboista.Każdy odgrywa rolę swą.Każdego inaczej zwą.Scen wiele,A film jeden. Ktoś, że nieszczęśliwy jest powie,Kiedyś los się może zmienić, kto wie.I tak tu tkwiąc gramy bez końca.Dlaczego niektórym ciemno, nie zapalono im słońca? Wokół mnie obrazy.Jeden poszarpany inny bez skazy. Dlaczego nie wszystkie dzieci się śmieją? Dlaczego są tacy, co im w twarz wiatry wieją? Wciąż o to samo się pytamy.Nie zastanawiamy. A dlaczego czasami piasek oczy ludzią zasłania? Przecież nikt miłości nie zabrania. Każdy ranek, to inne odbicie, dlatego życzę Tobie, aby było nim miłe bycie... Odbijaj się mocno i energicznie oraz uśmiechaj się do życia ślicznie, aby nie zostało obojętne, szczególnie te miłe i sercu tak bliskie, cudowne życia chwile. Pozdrawiam Halina
Komentarze (15)