Najgorętsza miłość ma najchłodniejsze zakończenie.

Dzieli nas nie mało lat kilka chwil bezbronnych tak dzieli nas ta wielka przestrzeń nienawiści, wierzeń , przekleństw dzieli nas znajomość świata rozdmuch wiatru, przełom lata dzieli nas... a łączy miłość. Przyszła nie wiadomo kiedy i skąd... A ja, będąc głupim i znów naiwnym oddałem jej wszystko co miałem najlepszego. Wzięła to z radością i uczyniła swoją zabawką, kalecząc i dźgając połatane serce, potem od wszystkiego umywając ręce odeszła pozostawiając z niczym... Ot Wielka Miłość...

Opublikowano: 2016-10-27 18:16
Dodaj swój komentarz
Dodaj komentarz

Komentarze (2)

krystyna66 2018-08-16 16:47
smutna piosenka..ale prawdziwa...pozdrawiam
jamajka1 2016-10-29 11:30
Już nigdy nie wrócą te dni, strumień czasu uniósł je daleko... Już nigdy nie wrócisz Ty, w świat daleki odpłynęłaś czasu rzeką... W mgle jesiennej zgasło już słońce, drzewo wspomnień spowite w płaszcz szary, gra legendę z dni kwiatem pachnących w niebo nagie wyciąga konary... Za zasłoną dni szarych jesiennych, znika marzeń wiośnianych sen, a spojrzenie Twych oczu promiennych, z żółtym liściem wiatr uniósł hen... Nie pomoże zapomniana piosenka, nie wywoła zapachu tych dni, a jeśli nawet to tylko będziesz wiedziała że byłem ja i byłaś Ty... Patrząc na liść brązowy czy złoty, nie ożywisz tęsknych marzeń w realny świat, a jedynie zrodzą się z tęsknoty łzy, na wspomnienie chwil z przed kilku godzin,dni czy lat...

Zobacz także