I znów ktoś z bólu Cię woła,
ktoś potrzebuje pomocy,
słabnie - pot spływa mu z czoła...
Nie wie, czy przetrwa tej nocy.
Ty śpieszysz na to wezwanie,
podajesz choremu swą dłoń
a potem nocne czuwanie
przywraca sercu miarowy ton.
Ty wybudziłaś z chwili zwątpienia.
Już nic nie boli i łza nie płynie,
bo osłoniłaś od trwogi cierpienia
i dałaś wsparcie rodzinie.
Upięłaś czepek za młodu,
choć wiedziałaś, że trud czeka,
bo tajemnicą Twego zawodu
jest troska o ciało i godność człowieka.
Staropolskim obyczajem
dużo szynki życzę z jajem.
Niech zające i barany pospełniają Twoje plany,
niech to będzie czas uroczy
życzę miłej Wielkanocy!!!
Dziękuję za cieplutki komentarz . Serdecznie pozdrawiam.***** zostawiam
Komentarze (12)