Byłaś tak blisko.
Codziennie obok mnie.
Z Tobą wszystko było wyjątkowe,
nawet zwykła gra w karty.
Nawet taniec co wieczór,
tak zwyczajny z pozoru,
w Twoich ramionach
nabierał sensu.
Uśmiechałaś się szczerze,
tak delikatnie, z dokładnością.
Kiedy przytulałaś-
świat przestawał istnieć.
Już nie ma Cię ze mną,
zostały wspomnienia.
Odeszłaś-lecz nie na zawsze.
Tu potrzeba cierpliwości,
a ja muszę zaczekać.
Tak,jeszcze trochę
i znowu Cię zobaczę.
Wytrzymam? Na pewno.
Ta słodycz mych myśli pomoże.
Jak napój szczęścia przed snem
napełnia duszę spokojem.
Smutasku znam historie i tak bardzo jest mi przykro ,ze los wyrzadzil tak krzywde ..Nie znajde slow pocieszenia wiec nie bede nawet probowac...Cieplo pozdrawiam i zycze wytrwalosci :)Karina
Komentarze (2)