...ostatni rejs...

Dzisiaj popłynę w ostatni rejs, po falach utkanych z obłoków, dzisiaj popłynę w ostatni rejs, bez bliskich przy moim boku... Dzisiaj popłynę w ostatni rejs, w ostatnią podróż wyruszę, udam się tam , gdzie wzywa mnie Bóg i moją utęsknioną duszę. Chciałbym pożegnać dzisiaj tych wszystkich, których w swym życiu spotkałem, chciałbym pożegnać dzisiaj mych bliskich i tych, których nigdy nie znałem. Odchodzę spokojny, nie płaczcie nade mną, Zmówcie modlitwę nad moim grobem. Dzisiaj wyruszam w ostatni już rejs... W tę najważniejszą drogę.

Opublikowano: 2017-09-07 17:23
Dodaj swój komentarz
Dodaj komentarz

Komentarze (1)

jamajka1 2017-09-07 17:25
Życie to jest ogromny rejs, My statkiem jesteśmy sami. Musimy płynąć ciągle w przód, na spotkanie z przygodami... Naszym żaglem nadzieja jest, dzięki niej szybciej płyniemy. A wiara to ogromny maszt, na który żagiel wciągniemy. Wiatrem, co ciągle dmie i dmie, jest miłość bliskich i nasza. Raz nas uskrzydla, pchając w przód, a raz nas nawet przestrasza. Załogą przyjaciele są, wspierając nas w naszych trudach. Lecz trzeba pracy by ich mieć, a z nimi wiele się uda. Miłością zyskasz braci swych, oni podporą Twą będą. I cieszyć również będą się, że przyjaźń Twoją zdobędą...

Zobacz także