Nadchodzi jesień
Czas pochyla coraz niżej
słońca głowę złotą
Cień wydłuża się i upał maleje
Jesień z wolna nadchodzi piechotą
Sad czerwienią owoców goreje
Słoneczniki górują w ogrodzie
Nad mieczyki wysmukłe się wznoszą
cisza makiem codziennie się sieje,
a wieczory chłód rześki przynoszą
Sejmik znowu na łące bociani
Och, nie lubię tak bardzo tej pory
Kiedy jesień nadchodząc z wrzosami
Życie spycha na inne już tory
( Mika Rouz )
A ja tak lubię jesień...:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę
pięknego dnia:)
SLICZNY SLAJDZIK 5555555 ZOSTAWIAM:*
Komentarze (11)