Czasem odchodzą nasze anioły...
i nagle w miejscu staje czas...
a z nimi cząstka nas odchodzi
i wielki smutek marszczy twarz
Czasem na chwilę gaśnie słońce
duszę wypełnia gęsty mrok
nikną nadzieje i marzenia
i w pustce ginie tęskny wzrok
Czasem odchodzą dobrzy ludzie
co nam pomogli w życiu wiele
i próżno wtedy pytać Boga
czemu odchodzą przyjaciele
Lecz oni ciągle przecież żywi
nadal wytrwale są wśród nas
ich dusze przy nas pozostały
tylko ich ciała zabrał czas...