Tak dalecy sobie i tak bliscy,
W swych łódeczkach w życia oceanie,
Wyglądamy jednej wspólnej wyspy,
Która zwie się miłość lub kochanie.
Tak spragnieni uczuć jak sieroty
Chcemy wierzyć,że ktoś nas przygarnie.
Lecą ku nam motyle-tęsknoty,
Płoną w sercach czerwone latarnie.
Gdy się złączą nieśmiałym dotykiem
Nasze dłonie i coś poczujemy,
Każdy szept się stanie głośnym krzykiem
I już tylko dla siebie będziemy.
A więc płyńmy miłości na przeciw
By odnaleźć swoje przeznaczenie.
Już nam w chmurach nowe słońce świeci,
Co rozgoni samotności cienie.
Komentarze (8)