Obejmij mnie, pokochaj... Jesteśmy sami, sami... ...
Wicher przebiega po włosach, wicher potrząsa oknami...
Ręce mam zimne, przybiegłam - jak liść - z pustego ogrodu
do Ciebie, do oczu Twoich o barwie ciemnego miodu.
Aż tutaj wieją wichury twardo splecione warkocze...
Zamknij okno... Skończone zaklęcia i czary smocze:
smok mój ułoży się kołem w dziwaczne snu arabeski,
będzie różowy jak muszla lub - jeśli każesz - niebieski,
w ogromne, płetwiaste łapy jak w wieka zamknie pogrzebne
wszystko, co obok istnieje dalekie i niepotrzebne,
wszystko, co dzwoni i szczęka, gwiżdże i brzęczy łańcuchem,
wszystko, co nie jest liściem zziębniętym i wiatru podmuchem.
Z sympatią pozdrawiam i życzę z serca, słońca na niebie, radości na twarzy, pogody ducha w sercu i iskierek szczęścia w oczach. Piękny slajdzik.Pozdrawiam i 55555 zostawiam.
Komentarze (11)