Dzień jak zwykle się rozpocznie bladawym świtaniem,
lecz gdzieś w górze, już wyczujesz obecność aniołów.
Z kuchni będzie cię dochodzić poranne krzątanie
matki, co dwanaście potraw zapoda do stołu.
Śnieżnobiały obrus leży na świątecznym stole.
W rogu siano przypominać będzie o Maleńkim.
Jakże ciepło zabrzmią głosy przy śpiewaniu kolęd
i ta chwila, kiedy weźmiesz opłatek do ręki.
WSPANIAŁYCH RADOSNYCH RODZINNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA DLA CIEBIE I TWOICH BLISKICH ŻYCZY GRAŻYNKA Z RODZINĄ