STATEK MIŁOŚCI
Płyniemy razem statkiem tym niepewnym,
trwałym, mocnym, a tak jednak zmiennym
Kołysze nas po niebezpiecznych życia wodach,
gdzie nierzadko czai się ukryta przeszkoda
Czy to w myślach, czy w naszej przeszłości,
pojawia się czasem chmurką wątpilwości
Zasłania słońce, przynosi zimno i deszcz
i sam wtedy nie wiesz, czy dalej płynąć ze mną chcesz
Gdzie jego port, gdzie wędrówki meta,
czy pamięta skąd wypłynął, czy jeszcze to pamięta?
Oby nie zatopił nas gdzieś w głębinie rozpaczy,
i nie skrył pod wodą jednej z naszych twarzy