Miłość różne ma imiona, oraz oblicza.
Każdy widzi ją w kimś innym.
Gdy się rodzimy widzimy ją w swoich rodzicach,
którzy dali nam prawo do życia.
Wraz z dorastaniem zaczyna ona okazywać swoje inne, wyjątkowe oblicze.
Zaczynamy ją dostrzegać w innych postaciach
Naturze, wierze, dzieciach i przyjaciołach.
To miłość napędza nas do robienia rzeczy,
na które nie zawsze mamy ochotę,
z którymi nie zawsze się zgadzamy,
ale to właśnie ona napędza nas do czynienia dobra.
Czym jest pomoc innym, jak nie okazaniem miłości bliźnim,
Czym jest przyjaźń, jak nie miłością dwojga ludzi.
Miłość ma wiele oblicz, jednakże mnie spotkała w swej innej,
Wyjątkowej postaci.
Ma ona włosy czerwone, jak ogień niebiański,
który oczyszcza duszę, jak i karze za grzechy.
Blada karnacja niczym światło księżyca padające
na mnie w bezchmurną noc.
Jej oczy są niczym niebo odbite w tafli morza,
pozornie spokojne, lecz potrafią porwać Cię do innego świata,
w którym nie liczy się nic.
Tylko Ty i ona.
Tylko jej delikatny, chociaż stanowczy dotyk,
który koji nawet najgłębsze rany.
Tylko jej ciepło, które rozgrzewa zmrożone serce.
Tylko energia, która z niej emanuje, niczym wszechświat,
który zapoczątkował życie i nadaje mu sens.
Nie znam większej rozkoszy, ponad tą którą czuję,
Gdy jej usta dotykają moich ust.
Ani złoto, ani nic czego można dotknąć nie daje takiej satysfakcji,
jak proste, a zarazem magiczne słowa z jej ust.
Kocham Cię skorpionik..
Komentarze (2)