Wciąż jesteś przy mnie. Wszelki dźwięk
i ruch tak zwykły, jak schylenie
czoła ku rękom, trzepot powiek
i cichy uśmiech zamyślenia --
to jesteś TY. Milczenie ust,
puls serca i pieszczota dłoni
nie chwycą CIEBIE, ani słowo,
które w przemożny rośnie rytm
i jakby falą i ciemnością
ogarnia mnie... Więc smutek, gorycz,
tęsknota -- czyż naprawdę jestem
struną, na której ból mijania
w dźwięk się przewija? Tylko jedna
TY, kiedy schylasz się nade mną
uważnie patrząc w moje oczy,
uciszasz drżenie i mój ból,
i chociaż CIEBIE nie ogarnę
słowem i gestem, jest mi dobrze
i mówię CI po prostu: jesteś...
Komentarze (1)