Znów przytula się do Ciebie
Będzie znowu wam jak w niebie
Już Cię czule obejmuje
Pocałować Cię próbuje
Jak codziennie znów Cię tuli
Byście bliskość siebie czuli
Byś go mocno znowu miała
Całą noc go przytulała
A on znowu Cię zaskoczy
Twoje noce zauroczy
Będzie szeptał czułe słowa
Aż go promyk rano z chowa
I już ciepło jego czujesz
Pocałować go próbujesz
Już marzenia Cię unoszą
I o jeszcze ciągle proszą
Tak co noc Cię odwiedza
To jest cała moja wiedza
Wiem ze kochasz go szalenie
Gdy go niema masz cierpienie
Czekasz czasem przez noc całą
Czujesz żeś jest taką małą
Zagubioną opuszczoną
I przez niego porzuconą
I bez niego żyć nie umiesz
Chociaż czasem i próbujesz
Lecz potrzeba Ci czułości
Doskonałej namiętności
Dzisiaj znowu go tu czekasz
I z miłością swą nie zwlekasz
Już go czujesz przy swym boku
Jesteś w jego już amoku
Usta twoje rozchylone
I z lubością rozognione
Czekasz ze Cię pocałuje
Czujesz jak Cię obejmuje
O kochany śnie wspaniały
Że aż dreszcze znów mnie brały
Znów pod kołdrę go wpuściłaś
Jego miłość odwzajemniłaś
I tak noce swe spędzacie
Światy senne oglądacie
Różne baśnie w snach się dzieją
Czasem też i łzy się leją
Ale zawsze go tu czekasz
Przed zaśnięciem często zwlekasz
Póki jego nie poczujesz
I z czułością nie pocałujesz
Tak marzenia to sprawiają
Że w snach wszystko nam oddają.
Komentarze (9)