Taka cisza jest wszędzie
tylko ja i moje myśli,
które przywołują Cię wciąż.
Bo dzień bez Ciebie to
taka pustka wokół mnie.
Patrzę na księżyc i przywołuję
Cię myślami, abyś tu był.
Marzę o spotkaniu,
dotyku Twoich dłoni,
uśmiechu i słowach cicho szeptanych.
Tego jest mi bardzo brak.
Ciebie wołam myślami,
ale wszędzie cisza.
Jesteś jak mój Anioł,
który czuwa nad demną co dzień.
Każdy dzień bez Ciebie
to jak bym była sama na pustyni.
Pragnę patrzeć w Twoje oczy,
rozweselić smutek serca,
abyś zaczął żyć bez bólu,
który jest w tobie od lat.
Bo jesteś dla mnie wszystkim.
Ale czy to rzeczywiste?
/anjja- wierzba/.
Komentarze (3)