Z Wielkim bólem i łzą w oku żegnaliśmy naszego przyjaciela Mariana ze Śląskiej Rodziny Biesiadnej.Był osobą,którą zarażał wszystkich swoim optymizmem i radością życia.Takich osób jaką był Marian jest niestety mało w obecnych czasach.
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą - te słowa księdza Jana Twardowskiego są bardzo cenną wskazówką, która powinna stać się mottem życiowym każdego człowieka.
Komentarze (1)