ZIMA NA WSI
Śniegu płatki wirują za oknem,
biały dywan przykrywa ziemię,
a przy drodze rosochate wierzby,
z puchu czapy już mają na głowie.
Nad chatami z kominów dym smuży,
zwiastun ciepła ludzkiego ogniska,
dawniej drogą sunęłyby sanie,
teraz nie ma już tego zjawiska.
Już nie słychać muzyki janczarów,
grudy śniegu nie lecą spod kopyt,
koń opuścił wiejskie środowisko ,
u rolnika przestał być nań popyt.
Za to zima jest taka jak zawsze,
wnosi spokój na polach w zagrody,
ludzie także w swej pracy przycichli,
pod urokiem zastygłej przyrody.
Komentarze (2)